Rozdział 22
*KADE*
Poczułem się jak uczeń, który po raz pierwszy widzi cycki. Zawrót głowy, który sprawił, że chciałem się uśmiechać jak głupek, był zasługą kobiety w moim łóżku. Mojej partnerki. Nie spała, tyle mogłem stwierdzić, i wiedziałem, że może nie spać ze mną w pokoju, ale miałem nadzieję, że z czasem zrelaksuje się na tyle, żeby odpocząć.
„ Mamy ją teraz. Lepiej nie spieprz tego i nie oznacz jej szybko” – ostrzegł mnie Flint. Kundel przez jakiś czas odmawiał rozmowy ze mną, milczał na znak protestu przeciwko temu, że Sihana została sparowana z Cahirem, ale teraz nie chciał się zamknąć.