Rozdział 14
Aristo dotrzymał mi towarzystwa w apartamencie Cahira, ale potem nadeszła noc i musiał przygotować się do nocnej imprezy, ponieważ przegapił oficjalną. Inicjacja miała się rozpocząć za trzydzieści minut i wszyscy członkowie stada musieli być obecni, ale ja nie miałem na to ochoty i nie mogłem być przeklęty, żeby uczestniczyć w ceremonii dla Kade'a.
„ Kiedy – kiedy on wróci?” – zapytałem Aristo, gdy zbierał się do odejścia.
Przez ostatnie dwie godziny czekałam na powrót Cahira, ale nigdzie nie było po nim śladu. Moja wilczyca wyczuła jego nieobecność i zamilkła. Strach przed tym, co się z nim stanie, wystarczył, by zmęczyć ją zmartwieniem.