Rozdział 67 Dyfuzor aromaterapeutyczny
„Zrób sobie przerwę, albo znowu będziesz niespokojna całą noc” – powiedział Liam, ostrożnie pomagając Emily położyć się na łóżku.
Następnie sięgnął po dyfuzor aromaterapeutyczny na stoliku nocnym i włączył go. Miękki, bladoniebieski dym zaczął się unosić, wirując delikatnie w powietrzu jak lekkie wstęgi.
Zapach zaczął się jako słaby szept, delikatny, uspokajający zapach, który stopniowo pogłębiał się w miarę unoszenia się dymu. Przypominał jej ogród w pełnym rozkwicie, słodki i urzekający.