Rozdział 36 Rozpoczęcie przesłuchania
Elwood, o surowym wyglądzie – z niechlujną brodą, niesfornymi włosami i okularami w czarnej oprawie zasłaniającymi oczy – prychnął lekceważąco, a jego spojrzenie ociekało pogardą.
Jego głos był ostry, gdy wygłaszał swój werdykt. „Możesz być atrakcyjna, ale jesteś po prostu nowicjuszką. Pasujesz do wyglądu roli, jasne, ale nie potrafisz pojąć odporności i głębi, jakich wymaga główny bohater. Nie marnuj mojego czasu tą farsą. Mam nadzieję, że rozumiesz”.
Słowa Elwooda głęboko mnie zraniły, ale była w nich prawda.