Rozdział 547
„ Benett! Jesteś genialny! Mogłabym cię pocałować!” Rachel wydawała się być bardziej podekscytowana niż Elisa.
Elisa nie mogła powstrzymać się od chichotu: „Nie jesteś zmęczona?”
„ Jak mogę być zmęczona!” Rachel rozkoszowała się podekscytowaniem. „Jestem niezwyciężona! Nikt nie może się z nami zadzierać!”