Rozdział 31
Rozdział 31 Nawet ty, kochanie, przyszedłeś?!
Dostrzegając dziką aurę Garetha, Elisa nie odważyła się spojrzeć na niego z gniewem. Zamiast tego nieśmiało wyłączyła kamerę dzwonka w rezygnacji.
Ponownie rozległ się ogłuszający hałas Garetha pukającego do drzwi. Elisa nie chciała denerwować sąsiadów, więc nie miała innego wyjścia, jak otworzyć drzwi.