Rozdział 262
Gdy Lucy dotarła na Nine Avenue, od razu zobaczyła Henry'ego i stojącego obok niego, mierzącego sześć stóp wzrostu Liama.
Chciała natychmiast nacisnąć pedał gazu i odejść. Ale Henry cały czas tam krzyczał. Miał na sobie różowy garnitur, wyglądał jak chodzący motyl. Gonił za jej samochodem, krzycząc. Lucy zatrzymała samochód, ponieważ uznała to za bardzo żenujące.
Następnie opuściła okno. Henry trzymał się ramy okna i dyszał: „Lucy, jesteśmy najwyżsi na tej ulicy. Nie widziałaś nas?”