Rozdział 261
„Pani Kane właśnie wyszła, proszę pani” – powiedział Baldwin cicho do Cordelii.
„Czas najwyższy! Została tu na kilka dni, a mimo to nie zjadła ani jednej rzeczy w tym domu. To było tak, jakbym ją znęcał się nad nią albo coś!”
„Pani Kane bała się, że się wściekniesz, jeśli ją zobaczysz” – odpowiedział Baldwin.