Rozdział 18
Gdy Lucy to usłyszała, jej pełne nadziei uczucia znów opadły. Delikatnie zapytała: „Więc to była tylko jednorazowa sprawa?”
Ryan ją pocieszył. „To nie jest pewne. To dobry znak, że jej oczy się poruszyły. Ale nie mogę wyciągać wniosków na podstawie jednego przypadku. Pamiętaj, że jest w śpiączce od bardzo dawna. Obserwuj ją i daj nam znać, czy coś się zmieni”.
Lucy skinęła głową i odpowiedziała: „Dziękuję”.