Rozdział 97 Karma
W szpitalu Summer zajęła się całą rejestracją szpitalną i płatnościami, podczas gdy Victoria siedziała w kącie, zwinięta w kłębek z dyskomfortu. Kiedy Summer skończyła ze wszystkim, poszła sprawdzić, co u Victorii i jeszcze bardziej się zaniepokoiła, widząc jej bolesny wyraz twarzy.
„ Czy wszystko w porządku? Dlaczego wyglądasz, jakbyś była chora, a nie po prostu w ciąży?” – zapytała, wyciągając rękę, by dotknąć czoła.
Dopiero gdy potwierdziła, że Victoria nie ma gorączki, odetchnęła z ulgą. Jeśli nie ma gorączki, dyskomfort prawdopodobnie wynika tylko z porannych mdłości, a nie z innych problemów.