Rozdział 88 Poczuj to sercem
było to oczywiste dla Victorii, która patrzyła na nią z ponurą miną. Niezrażona tym, podniosła szklankę i wzięła łyk. Sok smakował dokładnie tak samo jak ten, który skończyła.
Biorąc pod uwagę ich bliskość, Bane mógł zobaczyć, jak jej czerwone usta stykają się ze szkłem. Kolor jej ust kontrastował z przezroczystym szkłem. Przełknął ślinę na ten widok. Poprawił okulary i zmusił się do odwrócenia wzroku, zanim delikatnie zapytał: „Nie przeszkadza ci to?”
Słysząc to, Wiktoria była zaskoczona.