Rozdział 87 Próba położenia na niej ręki
Prywatny pokój zapadł w martwą ciszę. Ci, którzy wcześniej szydzili i oglądali dobry program, trzymali usta zamknięte. W powietrzu unosiło się uczucie chłodu.
Alaric siedział tam i patrzył na Elaine ponurym i bezlitosnym wzrokiem. Kobieta nie śmiała już być wyniosła, garbiąc plecy. Kiedy wcześniej spotkała się wzrokiem z Alaricem, poczuła, że mężczyzna jest gotowy ją zabić. Mogła tylko schować się za Claudią ze strachu.
Claudia ledwo mogła utrzymać uśmiech na twarzy, gdy spojrzała na kobietę za sobą. Pozostawiona bez wyboru, błagała Alarica. „Proszę, nie bądź na nią zły, Al. Elaine jest prostolinijna, ale nie ma złych intencji. Elaine, przeproś teraz Victorię”.