Rozdział 10 Aborcja jest jedyną drogą
Po długim czasie, Victoria westchnęła w duchu. Ukrywanie przed nim prawdy uchroni przed niezręcznymi sytuacjami. Co więcej, możemy myśleć o naszym związku jako o transakcji, z której obie strony czerpią korzyści.
Na tę myśl odepchnęła Alarica, który nachylił się zbyt blisko, jak na jej komfort. „To na pewno nie ty”.
Potem zmarszczył brwi, słysząc to. „Co masz na myśli? Czy jest ktoś inny, kto zna cię lepiej ode mnie? Kto to jest?” Nie zauważył, jak bardzo był poruszony jej słowami. Z drugiej strony, Victoria nic nie odpowiedziała.