Rozdział 276
Mark był powodem, dla którego Finnick udawał kalekę. Finnick podejrzewała, że Mark miał coś wspólnego z wypadkiem, który przydarzył mu się dziesięć lat temu. Dlatego też była czujna w pobliżu Marka. Ciekawe, o czym chce rozmawiać.
Mark z kolei był całkowicie spokojny, gdy zaproponował Vivian, żeby usiadła. „Usiądź. Pogadajmy”.
Nalał sobie szklankę whisky z lodem i zapytał: „Co chcesz pić? Mam kawę, czerwone wino, whisky i sok owocowy”.