Rozdział 674
Wyraz twarzy Wrenn stawał się coraz brzydszy z każdą sekundą. Nie cierpiała Neery.
W przeszłości wszyscy mieli same pochwały dla Jeana. Nikt nigdy na niego nie narzekał. To był pierwszy raz, kiedy prowadzili krucjatę przeciwko Jeanowi! Nigdy by się to nie wydarzyło, gdyby nie Neera.
Młodsze pokolenia zaprezentowane na spotkaniu nie odważyły się powiedzieć Jeanowi niczego. Jednak potajemnie myśleli o zdobyciu stanowiska Jean.