Rozdział 148
Neera uważała, że uwaga, jaką na nią skierowano, była czymś zupełnie zwyczajnym. Z jej wrodzoną urodą i przemianą, jaką przeszła podczas pobytu za granicą, zarówno zewnętrzną, jak i w zachowaniu, trudno było nie przyciągać wzroku ludzi.
Teraz, stojąc pewnie przed grupą, spojrzała na Jean, pytając: „Jak to wygląda? Czy powinnam to założyć, aby spotkać się ze starszymi z twojej rodziny?”
Zanim Jean zdążyła odpowiedzieć, trojaczki nie mogły powstrzymać swojego podekscytowania i podeszły do niej z komplementami. „Żaden problem! Mamo, wyglądasz oszałamiająco w tym stroju!