Rozdział 114
Jean uniósł brwi. „Czekaj, to nie to. Ten odczyt tarota należał do Neery. To ta sama dziewczyna, która była moją żoną”.
Słysząc to, Frederic nieco się rozluźnił.
Cieszył się, że jego syn poślubił dziewczynę z pasującą wróżbą tarota. W przeciwnym razie to odstraszające małżeństwo nie zadziała.