Rozdział 293 Spotkanie Charlotte Summer
Charlotte Summer karmiła mężczyznę przed sobą, gdy oślepiające światło przykuło jej wzrok. Z figlarnym wyrazem w oczach spojrzała na mężczyznę i powiedziała: „Jeśli nie wyjdziesz, dam ci lekarstwo”. Michael Bennett był zaskoczony, jego jastrzębie oczy wpatrywały się w nią. Charlotte Summer myślała, że się nie zgodzi, ale ku jej zaskoczeniu odpowiedział: „Hmm. Nie wyjdę!” Ponieważ to była jej własna sugestia, Charlotte Summer naturalnie podała mu lekarstwo. Kiedy Michael Bennett zmarszczył brwi i wypił nieprzyjemny napój, Charlotte Summer nie mogła powstrzymać się od uśmieszku.
Nie mogąc się oprzeć, znów zaczęła z nim negocjować, mówiąc: „Mężu, czy to lekarstwo nie jest gorzkie?” „Hmm!” Michael Bennett odpowiedział cicho. „Moje lekarstwo też jest gorzkie, czy mogę przestać je brać?” Spojrzała na niego z entuzjazmem, mając nadzieję, że się zgodzi. „Musisz kontynuować przyjmowanie lekarstwa, dopóki twoje ciało nie zostanie odpowiednio uregulowane!” Głębokie spojrzenie Michaela Bennetta wpatrywało się w nią, a ona nie mogła zrozumieć ciemności w jego oczach. Charlotte Summer nadąsała się, czując frustrację. Nawet nie była chora, więc dlaczego musiała regulować swoje ciało?
„Posłuchaj mnie!” Mich ael Bennett wyciągnął rękę i pogłaskał ją po głowie, mówiąc pobłażliwie. Czasami Charlotte Summer naprawdę czuła, że traktuje ją jak dziecko. To było uczucie, które przychodziło do niej instynktownie od czasu do czasu. Jego spojrzenie czasami było naprawdę niezgłębione. „Och! Mam takiego pecha, pijąc lekarstwo każdego dnia!” Nie mogła powstrzymać się od westchnienia, ale nie przestawała podawać mu lekarstwa.