Rozdział 31
Pudełko, które trzymała Charlotte, upadło na podłogę z głośnym brzękiem, a jej ręce trzęsły się ze złości.
Czy jestem dla niego powodem do wstydu? Dlaczego w ogóle mnie zaprosił?
Czy jestem tu tylko po to, żeby mnie upokarzano?
Pudełko, które trzymała Charlotte, upadło na podłogę z głośnym brzękiem, a jej ręce trzęsły się ze złości.
Czy jestem dla niego powodem do wstydu? Dlaczego w ogóle mnie zaprosił?
Czy jestem tu tylko po to, żeby mnie upokarzano?