Rozdział 221
Charlotte poszła do sypialni na górze i zaczęła przeglądać zawartość szafek, jedną po drugiej, ale mimo przeszukania każdego zakamarka nie mogła znaleźć tego, czego szukała.
Kiedy Jon przyniósł leczniczą zupę do pokoju, był zszokowany, widząc, że pokój jest bardziej zagracony niż ptasie gniazdo. „Pani, czy czegoś pani szuka?”
„ Panie Crow, szukam aktu ślubu”. Charlotte obejrzała się i zobaczyła, że to Jon. Po krótkiej odpowiedzi rozłożyła się na podłodze i zajrzała pod łóżko.