Rozdział 62
Charlotte zarumieniła się i nieśmiało mrugnęła do niego.
Skoro powiedział, że nikt nie odważy się mnie dręczyć, jeśli za niego wyjdę, to mogę poprosić go o pomoc, prawda?
Ku jej całkowitemu niedowierzaniu, Michael uniósł brew.
Charlotte zarumieniła się i nieśmiało mrugnęła do niego.
Skoro powiedział, że nikt nie odważy się mnie dręczyć, jeśli za niego wyjdę, to mogę poprosić go o pomoc, prawda?
Ku jej całkowitemu niedowierzaniu, Michael uniósł brew.