Rozdział 85
„ Do cholery! Nie mogę uwierzyć, że ignoruje moje telefony!”
Tymczasem na stoliku nocnym zadzwonił telefon, ale jego właściciela nigdzie nie było widać.
Twarz Raya zachmurzyła się, gdy monotonne sygnały dźwiękowe trwały dalej, co oznaczało, że nikt nie odebrał telefonu.