Rozdział 1189
Ochroniarze byli bladzi jak duchy, zdając sobie sprawę, że rozjuszyli szerszenie.
„ Dałem jej swój telefon.”
Słysząc to, wszyscy stali się jeszcze bardziej zaniepokojeni. „Kto cię wpuścił?” Romeo zwrócił się do Marii, „Czy weszłaś do tego pokoju za pozwoleniem mojej narzeczonej?”