Rozdział 34 Objawienia i rezonans: Wizyta McMillianów
Za nim podążało kilku jego podwładnych, którzy ściskali garść drogich prezentów, które odłożyli, zanim wyszli i czekali przy drzwiach. Teraz, zostawiony sam, Carl stanął przy Romeo, zachowując się z szacunkiem i tak dalej.
„ Cześć, dawno się nie widzieliśmy.”
Romeo miał zimną osobowość i niewiele mówił. Nawet jego powitanie było stałe i rygorystyczne.