Rozdział 16 Splątane losy: Ultimatum dziadka
Byli w tym samym szpitalu, nawet numer pokoju był taki sam. W pobliżu wybuchł pożar, a w chaosie złapali niewłaściwe dziecko.
„ Naprawdę?” zastanawiała się Serena.
Kenneth kontynuował: „Wysłali nam włosy Belli, zrobiliśmy testy i podobieństwo wyniosło 99,9%! Kiedy się spotkaliśmy, twoja siostra i twoja mama wyglądały jak ta sama osoba. Były po prostu zbyt podobne!”