Rozdział 12 Symfonia niespodzianek
Kelly kontynuowała: „Gdyby nie ty, jak ich mała fabryka mogłaby urosnąć do takich rozmiarów? Jak mogliby przenieść się z małego miasteczka do dużego miasta? Jak Attlee mógłby zostać najbogatszym człowiekiem na obrzeżach Summerfield? To wszystko dzięki twojej ciężkiej pracy za kulisami. W przeciwnym razie, z jego zmysłem biznesowym, miałby szczęście, gdyby nie zbankrutował, nie mówiąc już o zostaniu najbogatszym człowiekiem. Ponieważ nie ma talentu do biznesu, zawsze sprawia ci kłopoty, zmuszając cię do rozwiązywania jego problemów. Z twoimi umiejętnościami powinieneś być najbogatszy! On nawet nie powinien być w to zamieszany! Niestety, przez wszystkie te lata robiłeś to dla nich i nie zostawiłeś nic dla siebie”.
„ Co w tym takiego wielkiego?” Arabella powiedziała leniwie, jakby nie przejęta, „Mogę zarabiać pieniądze, kiedy tylko chcę.”
„ Po prostu mi cię szkoda! Od dzieciństwa zostawiali cię pod opieką starszej pani i rzadko odwiedzali dom! A kiedy znaleźli Yolandę, odrzucili cię. Jakie to okrutne!” powiedziała Kelly.