Rozdział 1188
Maria nigdy nie widziała kogoś tak bezwstydnego, stojącego na krawędzi zagłady, a jednak tak spokojnego. Na pewno notoryczny przestępca!
Ochroniarze nie spodziewali się, że tak trudno ją złapać, więc wyciągnęli tasery i je użyli.
Kiedy Maria zobaczyła, że paralizator chybił Arabelli i uderzył w kanapę, krzyknęła: „Ta sofa jest zrobiona na zamówienie, zamówił ją sam pan McMillian! Jest tylko jedna na świecie! Uważaj!”