Rozdział 239
ASHLEY
Uroczyste powitanie Alfy Hendrixa i mojej mamy trwało cały dzień. Starsi stada przybyli i powitali go. swój hołd. Moja mama również odbyła kilka spotkań z członkami stada, gdzie dzieliła się z nimi różnymi darami.
Później wieczorem odbyło się oficjalne spotkanie w sali pałacowej. Wszyscy musieli w nim uczestniczyć, oprócz mnie. Cały czas życzyłem sobie, aby spotkanie szybko się skończyło, abym mógł spędzić trochę czasu z moimi kumplami. Cały dzień byliśmy zajęci, zabawiając gości. Pocieszałem się myślą, że będziemy razem wieczorem. Moje serce pękło, gdy uświadomiłem sobie, że jest kolejne spotkanie.