Rozdział 20 Na zewnątrz, w zimnie
ASHLEY
Zostałam u Anity cały dzień i postanowiłam wrócić do domu późnym wieczorem. Nie mogłam wystarczająco podziękować Anicie za opiekę nade mną. Zjadłam trzy obfite posiłki, nie ruszając palcem. Będąc w jej domu, uświadomiłam sobie, jak bardzo tęskniłam za łóżkiem. Jak bardzo tęskniłam za jedzeniem w jadalni. Jak bardzo tęskniłam za normalnym życiem.
Moje rany zostały odpowiednio opatrzone, chociaż gojenie ich zajęło trochę czasu. Ale poczułem się o wiele lepiej.