Rozdział 23 Prawie złapany
ASHLEY
Życie w pałacu wróciło do normy. Wszyscy wykonywali swoje codzienne czynności bez żadnych konfliktów.
Następnego ranka zebraliśmy się przy stole w jadalni, aby zjeść śniadanie. W domu panowała kultura, że wszyscy jedli posiłki razem. Zobaczyłam wymiar trojaczków, który istniał tylko wtedy, gdy był w pobliżu ich ojciec. Były wobec mnie naprawdę uprzejme, zwłaszcza gdy obecny był ich ojciec lub moja mama.