Rozdział 67
Oficer oparł się o krzesło, otworzył notatnik i spojrzał na Elarę. Nie wyglądał zbyt życzliwie na pokojowe „przesłuchanie”.
Elara czuła się wyjątkowo nieswojo będąc przesłuchiwaną w ten sposób.
„Był moim narzeczonym cztery lata temu. Nie jesteśmy w żaden sposób spokrewnieni”.