Rozdział 298
Na korytarzu przed salą konferencyjną Chandier Jewelry Elara siedziała na ławce, opierając plecy o ścianę. Jej świadomość dryfowała, a całe jej ciało miało wrażenie, że się kołysze. Od czasu do czasu jej głowa lekko opadała, ale ruch ją budził.
Proces powtarzał się wielokrotnie i kiedy myślała, że osiągnęła swój limit, usłyszała otwierające się drzwi sali spotkań, a następnie odgłosy rozmów. Wstała gwałtownie, po czym bezradnie opadła na ławkę.
Kiedy Luna zdołała się wyprostować, wyprowadziła Babcię Atherton na zewnątrz.