Rozdział 135
Wzrok Elary spoczął na nich obojgu.
„Kocie, to była taka piękna piosenka. Ten bukiet kwiatów jest dla ciebie”. Edgar podał róże Elarze, patrząc na nią delikatnie. To nie był tylko admirał w jego oczach, ale także jakaś nieznana emocja.
Elara otrzymała bukiet i odwzajemniła mu uśmiech.