Rozdział 117
Elara stała na środku salonu, a Connor siedział na sofie.
Elara bardzo starała się ignorować Connora, ale jego obecność była zbyt silna. „Oddałeś mi telefon” – mruknęła Elara. „Czy mogłabym jeszcze coś dla ciebie zrobić?”
On po prostu siedział tam bezczynnie. Nie czekał, aż ona mu podziękuje, prawda?