Rozdział 80 80
Sophia patrzyła na plecy Bryana, dopóki nie wsiadł do samochodu Edgera i nie odjechał. Kierowca Bryana uruchomił samochód i pojechał w kierunku jej domu.
Aby stłumić uśmiech, Sophia ugryzła dolną wargę. Sposób, w jaki przed chwilą pochylił się w stronę okna, niemal pozbawił ją tchu.
Nie miała pojęcia, jak stali się sobie tak bliscy, że zaczął z nią tak delikatnie rozmawiać. Dziś nie okazywał żadnych oznak wściekłości. W rzeczywistości zbliżył się do niej.