Rozdział 274 274
Następnego ranka,
Sophia rozmawiała z lekarzem o stanie zdrowia swojej matki, gdy jeden ze strażników wszedł do kabiny i powiedział jej, że przed szpitalem czeka na nią kierowca, który ma ją odebrać.
Sophia chciała zaprzeczyć, ale nie miała wyboru. Wczoraj wieczorem próbowała kłócić się z Bryanem, żeby nie wprowadzać się do jego domu, ale uświadomił jej, że jest bezradna. Nie miała innego wyjścia, jak tylko go teraz słuchać. W końcu stała się jego pionkiem, pozwalając mu się przeprowadzać, kiedy tylko chciał.