Rozdział 224 224
Spojrzenie Bryana wylądowało na Sophii. Jego brwi prawie się zmarszczyły, ale zachował spokój. Jednak gdy jego spojrzenie przesunęło się na mężczyznę obok niej, jego wyraz twarzy uległ zmianie.
"Bryanie."
Mila wydała z siebie cichy głos, chwytając go za ramię. Zobaczył, że Sophia odwróciła wzrok od niego i zwróciła się w stronę mężczyzny, którego wcale nie lubił.