Rozdział 198 198
„Gdzie jesteś?” – z telefonu dobiegł chrapliwy głos Alfy Olivera.
Sophia rzuciła okiem na Kena, który wydawał się spokojny. Skinął głową, rozumiejąc jej spojrzenie. Opuścił salę treningową, zostawiając ją samą.
Sophia podeszła do okna i otworzyła je, żeby wpuścić świeże powietrze.