Rozdział 71
Współczesność.
„Widzisz więc, że mają powód, żeby mnie nienawidzić... Zniszczyłem ich miłość” – mamroczę, a łzy napływają mi do oczu.
Zawsze jest dla mnie bolesne wracanie pamięcią. Byłam naiwna i głupia. Myślałam, że mogę sprawić, by mnie pokochał, po tym jak dosłownie zrujnowałam mu życie. Dziewięć lat później wciąż płacę cenę za kochanie Rowana Woodsa. „To nie była twoja wina?” pyta mnie Ethan, jego palce powoli pieszczą moje.