Rozdział 447
Jego głos jest chrapliwy, gdy próbuje stłumić swoje emocje. Drżenie w jego głosie jest moją zgubą. Nie lubię, gdy odczuwa ból. Nienawidzę tego.
"Jarzębina..."
„ Nie, Ava. To prawda. Prawie się spóźniłem i w głębi duszy wiem, że gdyby nie to, że Ethan spieprzył sprawę, nie miałbym szans u ciebie. Nie wróciłabyś do mnie, gdyby nie wtrącił się los. Zawsze będę wdzięczny, że dałaś mi kolejną szansę, pomimo gówna, które ci zrobiłem. Błąd, który uważasz, że popełniłeś tamtej nocy? To nic w porównaniu z tym, co ci zrobiłem przez dziewięć lat, a ty mnie przyjąłeś z powrotem...”