Rozdział 387
Jarzębina
Opadłam na kanapę, a moja głowa wirowała. Kiedy Gabe zadzwonił i poprosił mnie o spotkanie, nie sądziłam, że zwali mnie z nóg.
Szczerze myślałem, że chce ponarzekać na decyzję członków zarządu. Całkowicie mnie powalił, kiedy wyjawił, że ma dziecko. Córkę, o której nikt nie wiedział.