Rozdział 310
Nie potrafię powstrzymać paniki, która mnie ogarnia, ani sposobu, w jaki moje serce bije tak dziko, że boję się, że przebije dziurę w środku mojej pieprzonej klatki piersiowej.
Co ja tu do cholery robię? Po co miałbym tu przychodzić ze wszystkich miejsc?
Pytania te wciąż krążą mi po głowie, ale na litość boską, nie mam na żadne z nich odpowiedzi.