Rozdział 224
Jarzębina.
Minęły dwa dni odkąd prawda wyszła na jaw, a ja nadal nie mogę otrząsnąć się po tym pocałunku.
Kiedy pochyliłem głowę, żeby pocałować Avę, spodziewałem się, że mnie odepchnie. A co gorsza, że mnie uderzy. Nie mogę zaprzeczyć, że byłem zaskoczony, kiedy pozwoliła mi się pocałować. To zaskoczenie wkrótce przerodziło się w szczęście i radość.