Rozdział 219
Miałam coś powiedzieć, gdy zadzwonił dzwonek mojej lalki. „Ktoś jest u moich drzwi, Letty. Muszę iść”
Czułem się tak zmęczony i wyczerpany. Zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie.
„Okej. Porozmawiamy jutro. Wiem, że to był dla ciebie męczący dzień”