Rozdział 131
Wzruszam ramionami. „Jasne, jeśli tak chcesz to odebrać”
„Jedno moje słowo, a Rowana wyląduje ci na tyłku... tańczyliśmy już tę grę przed Avą. Wiesz, że wszystko, co mam do powiedzenia Rowanowi, to to, że byłaś dla mnie niegrzeczna, a on wybuchnie na ciebie”.
Wcześniej, to by mnie skłoniło do pokłonu. Rozpaczliwie nie chciałem mieć więcej problemów z Rowan, więc pozwoliłem jej mnie upokorzyć. Ona by się tym rozkoszowała. Czując się potężna, że była w stanie mnie zredukować do niczego.