Rozdział 61 Złodziej kontraktowy
Jasper szedł w ich kierunku majestatycznym krokiem. Miał na sobie okulary przeciwsłoneczne i czarną maskę. Kobieta, która wyglądała na trzydziestolatkę, szła za nim, również w masce i okularach przeciwsłonecznych.
Oczy Ariany zwęziły się do szparek. Nadal próbowała rozgryźć, kim była ta kobieta, gdy Sarah krzyknęła: „Elva Beckett, to ty!”
Dopiero wtedy Ariana zdała sobie sprawę, kim była ta kobieta.