Rozdział 248 Reality Show
Seks w sąsiednim pokoju był tak intensywny, że ich westchnienia były krystalicznie czyste. Skrzypienie łóżka było tak głośne, że wydawało się, że zaraz się rozpadnie.
Zawstydzona Ariana schowała głowę pod koc i poczuła, jak jej ciało się rozgrzewa. W milczeniu modliła się, żeby Theodore zasnął i nic nie słyszał zza ściany.
Atmosfera w obu pokojach była ostro kontrastowa. Jedna była tak głośna i intensywna, podczas gdy druga była śmiertelnie cicha.