Rozdział 237 Gorszy facet
Duma Cole'a nie pozwalała mu przepraszać przed tak wieloma ludźmi. Stał wyprostowany, nie chcąc spuścić głowy, z niechętnym wyrazem twarzy. „Ariana sama wpadła do basenu. Dlaczego miałbym ją przepraszać?”
„To ty ją zepchnąłeś.” Oczy Tylera były dzikie, jakby w każdej chwili mógł dźgnąć Cole'a nożem.
Cole arogancko podniósł głowę i przemówił dumnym tonem. „Po prostu ją odciągnąłem. To nie moja wina, że nie mogła ustać o własnych siłach i wpadła. To śmieszne!”