Rozdział 1460 Ucieczka Mossa
W drodze na lotnisko.
Moss wpatrywał się w okno taksówki, jego twarz była nieczytelna, a rozmycie miasta odbijało się w jego zimnych oczach. W jego ramionach spał Melon.
„Tato, mamo...” Melon poruszył się, kopiąc małymi nóżkami. Wyglądał, jakby zaraz miał się obudzić.