Rozdział 1431 Porcelanowy odłamek
Po porwaniu Melona przez Mossa, rodziny Fredrick i Chadwick zmobilizowały szeroko zakrojone poszukiwania w całym Mercy Hospital, w tym na poziomach piwnicznych. Korytarze szpitala były zapełnione ochroniarzami ubranymi na czarno, ich liczba przewyższała liczbę personelu medycznego. Poruszali się z poczuciem pilności. Budynek rozbrzmiewał odgłosem chaotycznych kroków. Pokój Sadie nie był dźwiękoszczelny.
Skrzywiła się, przyciskając poduszkę do uszu, zaciskając oczy z frustracji. Minęło piętnaście minut. Pomimo jej nadziei, odgłos kroków nie ustawał. Po nieprzespanej nocy poczuła się na tyle senna, żeby złapać trochę snu, gdy kroki ją zaniepokoiły. Zmuszona do granic możliwości Sadie zsunęła nogi z łóżka, a jej twarz wykrzywiła się w furii. Trzymając się za spuchnięty brzuch, podeszła do drzwi i krzyknęła przez wąskie okno:
„ Czy wy wszyscy straciliście rozum? Nie możecie pozwolić człowiekowi spać?”